czwartek, 23 czerwca 2011

maleństwo

zapraszam na bloga wyzwaniowego scrapki.pl dzisiaj zostały ujawnione wyniki głosowania na najpiękniejszego taga z autoprezentacją :) głosowanie to zdecydowanie najtrudniejsze zadanie, z którym spotkałam się jako członek DT...

a dzisiaj chciałam Wam pokazać maleńką okładkę na notesik z karteczkami samoprzylepnymi (5x7,5 cm)



pozdrawiam cieplutko :)

poniedziałek, 20 czerwca 2011

atlas chorób i szkodników zbóż i kukurydzy, firanka i nowe wyzwanie

dzisiaj kolejne wyzwanie na scrapki-wyzwaniowo, zaproponowane przez Gurianę :) alterowanie samej okładki do książki
koniecznie sprawdźcie jakie cuda i z czego stworzyły Ankan, Guriana, Madzioza i Magda(i)Lena

zaszalałam dwukrotnie... za pierwszym razem dopadłam starą, już dawno osamotnioną okładkę (nawet nie wiem skąd się wzięła) i powstało coś... czego nie potrafię w zadowalający sposób ująć na zdjęciach... i zaczęłam kombinować... co dalej... czy dam radę jeszcze jedną zmasakrować...? i skąd ją wytrzasnąć?!?! i tak oto...

przed samym weekendem miałam szczęście zahaczyć o piwnicę szkolną, gdzie na stercie makulatury obok dzieł Lenina(!) znalazłam
atlas chorób i szkodników zbóż i kukurydzy
z 1964 - to się nazwa mieć farta ;) oczywiście za zgodą Pań Z Biblioteki i Woźnego zgarnęłam do torebki! po czym szybko czmychnęłam do domu :)

pod wpływem chwili powstała niby taka ramka na zdjęcie ;)





z lewej strony zostawiłam miejsce na wpis



tym razem nie ma zbyt dużo detali - sama się sobie dziwię ;) ale mam kilka zbliżeń dla wytrwałych ;)

m.in. tytułowa firanka, która posłużyła mi za obicie



i po raz pierwszy użyte przeze mnie rubonsy - muszę przyznać, że są wyjątkowo łatwe w obsłudze ;)



i kilka ozdobników





Jeśli macie ochotę zalterować okładkę książki, a przy tym wygrać bon na 50 zł do realizacji w sklepie scrapki.pl, pobawcie się z nami :)



w pracy użyłam m.in.


dziękuję za uwagę ;)
Buziaki :*

piątek, 10 czerwca 2011

tag - autoprezentacja i nowy blog wyzwaniowy!

Witajcie Kochani! Dzisiaj wyjątkowy dzień!

po pierwsze od dzisiaj rusza blog wyzwaniowy scrapki.pl
po drugie, mam przyjemność ogłosić pierwsze wyzwanie :)

temat: tag - autoprezentacja


skąd ten pomysł?
pomyślałam sobie... nowe miejsce, nowy desigteam, to może poznamy się lepiej ;)
a cóż może być lepszego od pokazania co nam w duszy gra, jak autoprezentacja(?)
mam nadzieję, że i Wam spodoba się ten pomysł :)
Dziewczyny stworzyły przepiękne prace! zresztą oceńcie sami :)
Ankan
Guriana
Madzioza i
Magda(i)Lena

oprócz tego, że można się twórczo "wyżyć" to jeszcze Tusia rozdaje nagrody!
po więcej informacji zapraszam tutaj!
i życzę udanej zabawy :)

bez zbędnych słów, z drżeniem w rękach publikuję ten post i wyniki mojej pracy ;)





i kilka zbliżeń (pogoda zza oknem wyjątkowo dopisała ;)









do wykonania użyłam dwóch kolekcji 7gypsies - lille i conservatory, a także z kolekcji My Mind`s Eye lost&found - Love Beautiful, ponadto nie mogło obyć się bez distress`a (vintage photo), glossy accents i crackle accents :) z tym ostatnim wiąże się moja mała przygoda podczas pracy nad tagiem - mianowicie, wpadłam na genialny pomysł, żeby przyspieszyć jego schnięcie użyłam nagrzewnicy! efekt, jak dla mnie tragiczny :/ ale jak to mówią: człowiek uczy się najlepiej na błędach :) edit: musiałam wyszukać inną ptaszynę i na nową rozpocząć zabawę z crackle a potem cierpliwie czekać, aż uzyskam pożądany efekt :)

pozdrawiam cieplutko :*
i jeszcze raz zapraszam na wyzwanie :)

sobota, 4 czerwca 2011

ogłoszenie parafialne ;) i przypadkowe słowa

na początek - radosna nowina! już niedługo rusza nowy wyzwaniowy projekt pod patronatem scrapki.pl! a ja wraz z Ankan, Gurianą, Madziozą i Magdą(i)Leną zostałyśmy zaproszone przez Tusię do Wyzwaniowego Design Teamu! nie ukrywam, że jest to dla mnie ogromny zaszczyt i wyróżnienie pracować w tak znakomitym gronie :) i wierzę w to, że będzie to piękny początek wspaniałej przygody! niebawem wszystkie szczegóły zostaną ujawnione - już nie mogę się doczekać :) mam nadzieję, że i Wy również :)

wracając jednak do tytułu posta... Czekoczyna na Craft Artwork przygotowała niesamowite wyzwanie! nie ukrywam, że wymagało niezłej kondycji! do skakania po postach. ale dzięki niemu po raz któryś z rzędu na nowo zaczytywałam się w Jej słowach, niejednokrotnie trzęsąc się w spazmach ze śmiechu ;) Czekoczynko! posiadasz niezwykłą umiejętność wywoływania pozytywnego stanu mojego (i nie tylko) umysłu :) i za to WIELKIE Ci dzięki :* za inspiracje również!







Poniższą pracę dedykuję właśnie Czekoczynce :*
"w zadumaniu
odkrywam myśli
o budzącym dreszcze
wyzwaniu"

do każdego słowa znajduje się link do posta, z którego zostało zaczerpnięte

W centrum znajduje się aniołek, któremu dorobiłam większe skrzydełka maźnięte distressem (picket fence). został on umieszczony w pudełku od zapałek, które obkleiłam papierową serwetką i pomalowałam też distressem (antique linen), a na koniec obkleiłam wstążeczką. całość umieściłam na podkładce od piffka odpowiednio przystosowanej :) nie mogło oczywiście zabraknąć maźnięcia tuszem distress (vintage photo) i glossy accents.

Mam nadzieję, że wszystkie wymagania zostały spełnione i że nic mi nie umknęło :)

preparaty pochodzą stąd :)

Pozdrawiam cieplutko :*